Imię: Luise

Nazwisko:  Herbst

Pseudonim: Raczej brak.

Wiek: 30/97

Płeć: Kobieta.

Orientacja seksualna: Hetero

Rasa: Wampir

Majątek: Średnio-zamożny.

Charakter: Jest typową kobietą. To jest, zmienną. W jednej chwili potrafi czarownie kokietować mężczyzn na przyjęciu, by w drugiej stroić fochy i ni słowem nie odzywać się do nikogo. Jest elokwentna, inteligentna, czasem ciepła, głównie wyrachowana. Nie da się jej dobrze opisać bo cóż - kobieta zmienną jest. Na ustach zawsze ma uśmiech, który nie jest wyrazem radości, a wystudiowanym przez długie lata złudzeniem uprzejmego zainteresowania które przykleiło się na jej wargi. Najlepiej czuje się w tłumie, wśród ludzi których może olśniewać wszystkim tym, co dała jej natura i jej dar. Nie lubi walczyć ani zabijać gdy nie musi, zdecydowanie bardziej jest typem kochanki niż wojowniczki. Ciężko jej zaimponować, ale gdy to się stanie, odwdzięcza się najlepiej jak umie. Uwielbia toczyć frywolne konwersacje i zachwycać sobą ludzi. Umie dobrze skrzywdzić kogoś słowem czy odciąć się ripostą, ale stara się nie robić sobie wrogów - a przynajmniej gdy nie ma silnego protektora.

Historia: Powiedzmy, że zaczęło się tak, jak powinno. Berlin. Może i nie była to ówczesna stolica świata, ale miejsce z którym trzeba było się liczyć. Póki co, nikt nie miał świadomości o nadchodzącej za rok wojnie, a już na pewno nie pan Herbst z małżonką. Oni, obserwowali piękne, pocieszne dziecko, owoc ich miłości, gaworzące słodko i wyciągające pulchne rączki w stronę rodziców. Dziecko od urodzenia miało jasno-niebieskie oczy, z ciemnymi obwódkami po matce, którymi spoglądało na twarz z filuterną radością kogoś, kto wie coś o czym ty nie wiesz i uważa to za świetny dowcip. To spojrzenie szybko miało zmienić się w twardy, ciemny wzrok pilnej uczennicy i skromnej dziewczyny z dużego kraju ogarniętego wojną. Choć majątek jej rodziców rozpłynął się szybko po wielu niepewnych i niewprawnych inwestycjach pana Herbsta, rodzina nigdy nie żałowała jej niczego i nawet gdy oni sami przymierali głodem, karmili się rozjarzonym spojrzeniem dziecka które nic nie wie i nic go nie obchodzi świat poza egzotycznym prezentem otrzymanym właściwie bez okazji. Po skończeniu szkoły, majątek jej rodziny właściwie przestał istnieć. Matka umarła na zawał, a ojciec wyjechał z Berlina by uczestniczyć w wojnie. Po wieści o śmierci ojca, dziewczyna została sama w wielkim domu, bez niańki nawet która odeszła lata wcześniej. Sprzedała więc posiadłość, a za uzyskane pieniądze wyjechała do Paryża gdzie edukowała się jak mogła w tańcu i piosence, dorabiając sobie nocą w zadymionych klubach, wraz ze swoim ówczesnym partnerem - pianistą i śpiewakiem. Podczas jednej z tych sesji, amerykański reżyser zauważył ją i zabrał z daleka od ołowianych chmur kręcących się nad Europą. Ukryli jej niemieckie korzenie i obsadzili w filmie. Scenariusz okazał się być okropny, fabuła niezbyt wartka i jedyną rzeczą która uratowała film przed linczem, była ona. Tajemnicza aktorka, nie wymieniona w napisach choć grająca główną rolę. W roku 1943 na jaw wyszło jej pochodzenie, imię, dawne miejsce zamieszkania i wszystkie małe fakty które reżyser starał się ukryć. Kobieta natychmiast zniknęła z prasy, film z nią praktycznie przestano wyświetlać. Było to nie do pomyślenia że najjaśniej świecącą gwiazdą Ameryki była Niemka, w dodatku córka jednego z najbardziej zagorzałych zwolenników nazistów! Została wymazana przez wszystkich i w dniu, gdy siedziała sama w mieszkaniu, drzwi otworzył ktoś, kogo się nie spodziewała. Był to mężczyzna tak piękny, tak cudaczny, tak niepasujący do otoczenia, że z miejsca się w nim zakochała. Po kilku miesiącach ich związku pełnego rozstań, mężczyzna zaproponował jej zamianę. Odtąd światła reflektorów miało zastąpić światło księżyca, wino miało stać się krwią a pyszne towarzystwo stosem zwłok. Wahała się. Długo się wahała. Mężczyzna już miał odrzucić ją i odejść, gdy w końcu się zgodziła. Po tej nocy, nic nie było takie samo. Towarzyszył jej przez jakiś czas, by w końcu zniknąć, nie pozostawiając po sobie niczego, oprócz nowo narodzonej kobiety wampir. Przez wiele lat uczyła się sama, tego czego mogła, by w końcu dotrzeć do tego miasta. Pełnego ludzi, których nie znała i nie rozumiała. Nie wiedziała nic o prawdziwym świecie wampirów, rozgrywającym się gdzieś tu, gdzie dotarła.

Zawód: Aktorka. Tancerka. Śpiewaczka. Łączy te wszystkie cechy występując w przedstawieniach kabaretowych.

Wygląd: Kobieta jest niewysoka, ma pełne, lecz nie ogromne piersi, jasne oczy i kasztanowe włosy do ramion skręcone w misterne fale. Posiada talię osy, z biodrami może trochę szerszymi niż powinna, tuż nad pięknymi, mocnymi i zgrabnymi nogami prawdziwej kobiety. Stopy od urodzenia przebywające w szpilce są alabastrowo białe jak reszta skóry i wąskie, wręcz stworzone do całowania. Zazwyczaj ubiera się ze skromną, lecz szykowną elegancją, przyniesioną ze 'swoich' czasów.

Ostatnio edytowany przez Luise Herbst (2011-01-07 00:16:23)